PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104543}

Bezdroża

Sideways
6,9 18 077
ocen
6,9 10 1 18077
7,5 16
ocen krytyków
Bezdroża
powrót do forum filmu Bezdroża

8/10

ocenił(a) film na 8

Uwielbiam "kino drogi", dlatego niezmiernie cieszy mnie fakt, że gatunek ten jest tak często eksploatowany przez reżyserów. "Dzikość serca", "Death Proof", "I twoją matkę też", "Transamerica", "Dzienniki motocyklowe", "Prawdziwy romans", "Prosta historia", "Urodzeni mordercy" - te wszystkie obrazy to cudowny przykład na to, jak zróżnicowany i genialny potrafi być ten gatunek. Cieszy mnie bardzo, że do tego grona dołączyły "Bezdroża" Payne'a, produkcja na którą polowałem od dłuższego czasu, nominowana do pięciu Oscarów (zdobył jednego za scenariusz adaptowany), nagradzana na wielu festiwalach. Reżyser nie pokazuje Ameryki w typowy dla tego kina sposób. Nie ma tu barów pełnych motocyklistów, tancerek go go, tępych osiłków oraz emigrantów. USA pokazane tutaj przypomina bardziej Stary Kontynent, zresztą sam film jest zrealizowany w stylu europejskiego kina. Duża w tym zasługa operatora, który w piękny sposób portretuje amerykańskie winnice oraz winorośla. W "Bezdrożach" ogromną rolę odgrywa właśnie wino, główni bohaterzy są wielbicielami tego trunku, dialogi często przechodzą na ten temat, do tego widz zobaczy produkcję wina, dowie się w jaki sposób powinno się je degustować i jak odróżnić stare od nowego. Aczkolwiek największym atutem "Sideways" jest wspaniała obsada. Plus dla reżysera, że postanowił zaryzykować i postawił na mało znanych aktorów, którzy spisali się rewelacyjnie. Paul Giamatti jest genialny, widziałem go wcześniej w "Człowieku ringu" i był tam największym atutem. Świetnie wczuł się w rolę neurotycznego nauczyciela, który nienawidzi swego życia. Poziomem nie odbiega od niego Thomas Haden Church, grający trochę autoironiczną rolę. Kobieca część obsady również zasługuje na oklaski, Virginia Madsen i Sarah Oh (ex-żona reżysera) spisały się bez zarzutu i mimo, że nie olśniewają urodą to jednak mają w sobie jakiś urok. Aktorzy dodali tutaj niesamowitego kolorytu już i tak świetnie napisanym dialogom i trochę szkoda, że nie ma tutaj trochę więcej humorystycznych wstawek. Motyw z odzyskiwaniem portfela jest jedną z najlepszych scen i przydałoby się takich momentów trochę więcej. Można też ponarzekać, że scenariusz jest trochę schematyczny, ale mimo to dodaje wiele świeżości amerykańskiej kinematografii i aż prosi się o więcej. Mimo swej lekkiej szablonowości, skrypt jest świetnie napisany, we wspaniały sposób opowiada o kryzysie wieku średniego, kruchości życia, przyjaźni oraz niespełnionych ambicjach, moim zdaniem Oscar zasłużony. A, no i jestem niezmiernie wdzięczny Payne'owi, że w odpowiednim momencie urwał zakończenie. Z chęcią obejrzę inne filmy reżysera, takie jak "Wybory" czy "Schmidt". Aż mi się zachciało napić wina :) 8/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones