cholernie nie podobala mi sie muzyka w tle (duszny blues barowy + przypadkowe pianinko). Irytowalo mnie to podobnie jak (szczegolnie na poczatku) aktorzy i ich dobór. Uwazam, ze gdyby podklad do filmu byl inny i aktorzy takoz.. to mialby solidniejszy plus u mnie, ale oceniam obecnie za fabule, a ta byla ok.