W tym filmie nie ma grypsów i żartów na siłę, za to śmieszy w nim kontrast postaci i ich
charakterów. Genialne zestawienie. Filmy tego typu mają to do siebie, że rozkręcają się
powoli ale humor się kumuluje i na koniec uderza tak, że ciężko się nie śmiać pełnymi
płucami. Tak jest właśnie w tym przypadku. Jest taki film "In Bruges", polski tytuł "Najpierw
strzelaj, potem zwiedzaj". Jeżeli komuś się podobał, to "Sideways" też polubi.
Dawno już nie śmiałam się tyle na filmie, a szczególnie na tych które z założenia swojego gatunku miały śmieszyć - bardzo wytrawny humor przez cały seans, a klimat filmu choć przyjemny i relaksujący to niegłupi ani prymitywny. Lampka wina w trakcie lub po senasie - bezcenna...i smakuje jak nigdy dotąd.